środa, 8 lutego 2017

DIY - maska z tektury i scrap według Ki

Witajcie. Dziś będzie bardzo długiiiiiii post więc się przygotujcie :) 
Pokaże wam jak krok po kroku robię swoje scrapy ... a przy okazji 
zdradzę wam kilka fajnych "tanich trików" do wykorzystania. Gotowi? Zaczynamy.

BAZA - w tym wypadku postawiałam na KOLOR wybierając pomarańczowo-czerwono-fioletowy papier do scrapbookingu. Pracę zaczynam zawsze od papieru wyjściowego. To on mnie inspiruje do dalszych działań.

  
KOMPOZYCJA - na początku założyłam kompozycję po ukosie. W trakcie pracy układ nieco się zmienił ;) to częste u mnie, gdyż "świadomy" przypadek stanowi ważny element moich prac.

MASKA - uwielbiam maski zwłaszcza te z motywem kropek. W związku z czym bardzo często korzystam z foli OWV i mojej ulubionej maski w kropki. Do tej kompozycji użyłam 4 rożnych wzorów masek. Najpierw wykorzystałam folię bąbelkową. Świetna maska! :P
 


Potem użyłam maski ze sztywnego kartonu,którą sama wcześniej zrobiłam. 

Jak? Spójrzcie poniżej:

Potrzebne będą:
- sztywny karton (idealnie nadają się te po opakowaniach),
- nożyczki, nożyk, dziurkacze, przebijaki, dziurkacz do skóry, wykrojniki,
czyli wszytko to, czym możemy wyciąć interesujący nas kształt,
- pasta strukturalna, biała farba temperowa, mgiełki, tusze ...

Przygotowujemy arkusz formatu A5. Karton w pierwszej kolejności dziurkujemy
za pomocą dziurkacza - minus oczywiście taki, że możemy zrobić tylko tzw. "ramkę"


 
Bierzemy dziurkacz do skóry. Tu możemy poszaleć ... 



Przebijaki - też dają radę ... no i mamy znacznie większe otwory.
Nie ma też ograniczenia zasięgu.




Ostatecznie musiałam zadowolić się cyrklem i wycinaniem kółek ręcznie.  

 
 

Maska gotowa. Można nakładać PASTA STRUKTURALNĄ.
 


Stosuje ją bardzo często w swoich pracach. Ta którą obecnie mam jest jakby "przeźroczysta". Może to być zaleta ale i wada ;) Poszczególne warstwy pasty nakładałam po ukosie za pomocą maski i szpachelki. Spójrzcie - w prawym dolnym rogu wykorzystałam gotową maskę ... różnica nie wielka:)









MIXED-MEDIA - kto mnie zna ten wie, że kocham media nie tylko te ze sklepowych półek ;) W ruch poszły lakiery do paznokci, farby plakatowe, temperowe, akwarelki oraz mój ulubiony tusz z brokatem. Mokrą jeszcze pracę posypałam obficie, solą, cukrem i mikrokulkami różnej wielkości. Potem dodałam CEKINY, PEREŁKI, KRYSZTAŁKI. Często pojawiają się w moich pracach. Nakładam je dwuetapowo. Przed i po "chlapaniu". Proces chlapania jest zawsze kilku etapowy.
  

TEKTURKI - w tej kompozycji grają główną i w zasadzie jedyną role, gdyż nie wykorzystałam tu właściwie innych papierów. Skromne dodatki to filcowy motyl i papierowy napis "mała księżniczka". Przy okazji chciałam wam zwrócić uwagę na mały szczegół. Zauważcie, że "zamek" powstał z tzw odpadów. Do tej pracy wykorzystałam jedynie ramkę z kolekcji Królowa Śniegu ... 


 

z tzw reszty ułożyłam kompozycję imitującą fragment zamku W wieży umieściłam klatkę z ptakami, których śpiew niesie wiatr w postaci nut. Nasze ZDJĘCIE znalazło się poniżej jakby w oknie komnaty. Tak to mniej więcej na tym etapie wyglądało ...





i tu stanęłam też przed nie lada dylematem. Zostawić czy pozwolić sobie jeszcze na odrobinę szaleństwa. Bardzo mi zależało by zachować strukturę budynku, ale i pokazać tzw "odpad". Zaryzykowałam i myślę, że ostatecznie udało mi się i jedno i drugie. Tekturki zostały potraktowane pastą strukturalną i posypane mikrokulkami by nieco "zlały" się z mediowym tłem. Pod spód wepchnęłam odrobinki gazy mające imitować pajęczyny. Małe odniesienie do bajki o śpiącej królewnie ;) Na kolejnych zdjęciach możecie zobaczyć detale ... 




 









Praca gotowa - podoba się wam?
Pozdrawiam ...........


10 komentarzy:

  1. Niesamowita praca! Świetnie inspirujesz i cieszę się, że pokazujesz tajniki powstawania Twoich kompozycji! Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za miłe słowa - lubię się dzielić z innymi swoja pasją :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy i przydatny kursik. Spożywczych przydasi jeszcze nie używałam,ale teraz na pewno spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam - to naprawdę fajna alternatywa dla mikrokulek - a efwkt niemal identyczny ;)

      Usuń
  4. Praca jest rewelacyjna. Dziękuję za pokazanie krok po kroku jak robisz scrapa. Dla mnie nadal jest to trudna sztuka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to wbrew pozorom nie takie trudne ;) kilka podstawowych zasad i jak ja to mówię "przypadek kontrolowany" ...

      Usuń
  5. To jest po prostu niesamowicie przemyślana praca! Dodaję do ulubionych i kiedyś jeszcze raz podpatrzę ;) Zazdroszczę,że mogłaś wyżyć się twórczo,dla mnie takie prace to wciąż czarna magia,ale coraz częściej myślę by w końcu spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia warto - to naprawdę fajna zabawa :)nikt nas przecież z tego nie rozlicza jesteśmy tylko my i nasza pasja ...

      Usuń
  6. wow, wow i jeszcze raz wow :D podziwiam

    OdpowiedzUsuń