Witajcie.
Dziś będzie bardzo długiiiiiii post więc się przygotujcie :)
Pokaże wam jak krok po kroku robię swoje scrapy ... a
przy okazji
zdradzę wam kilka fajnych "tanich trików" do wykorzystania. Gotowi? Zaczynamy.
zdradzę wam kilka fajnych "tanich trików" do wykorzystania. Gotowi? Zaczynamy.
BAZA - w tym wypadku postawiałam na KOLOR wybierając
pomarańczowo-czerwono-fioletowy papier do scrapbookingu. Pracę zaczynam zawsze
od papieru wyjściowego. To on mnie inspiruje do dalszych działań.
KOMPOZYCJA - na początku założyłam
kompozycję po ukosie. W trakcie pracy układ nieco się zmienił ;) to częste u
mnie, gdyż "świadomy" przypadek stanowi ważny element moich prac.
MASKA - uwielbiam maski zwłaszcza te z
motywem kropek. W związku z czym bardzo często korzystam z foli OWV i mojej
ulubionej maski w kropki. Do tej kompozycji użyłam 4 rożnych wzorów masek.
Najpierw wykorzystałam folię bąbelkową. Świetna maska! :P
Potem użyłam maski ze sztywnego
kartonu,którą sama wcześniej zrobiłam.
Jak? Spójrzcie poniżej:
- sztywny karton (idealnie nadają się te po opakowaniach),
- nożyczki, nożyk, dziurkacze, przebijaki, dziurkacz do skóry, wykrojniki,
czyli wszytko to, czym możemy wyciąć interesujący nas kształt,
- pasta strukturalna, biała farba temperowa, mgiełki, tusze ...
Przygotowujemy arkusz formatu A5.
Karton w pierwszej kolejności dziurkujemy
za pomocą dziurkacza - minus oczywiście taki, że możemy zrobić tylko tzw. "ramkę"
za pomocą dziurkacza - minus oczywiście taki, że możemy zrobić tylko tzw. "ramkę"
Bierzemy
dziurkacz do skóry. Tu możemy poszaleć ...
Przebijaki - też dają
radę ... no i mamy znacznie większe otwory.
Nie ma też ograniczenia zasięgu.
Ostatecznie musiałam zadowolić się
cyrklem i wycinaniem kółek ręcznie.
Maska gotowa. Można nakładać PASTA
STRUKTURALNĄ.
Stosuje ją bardzo często w swoich pracach. Ta którą obecnie mam jest jakby "przeźroczysta". Może to być zaleta ale i wada ;) Poszczególne warstwy pasty nakładałam po ukosie za pomocą maski i szpachelki. Spójrzcie - w prawym dolnym rogu wykorzystałam gotową maskę ... różnica nie wielka:)
MIXED-MEDIA - kto mnie zna ten wie,
że kocham media nie tylko te ze sklepowych półek ;) W ruch poszły lakiery do
paznokci, farby plakatowe, temperowe, akwarelki oraz mój ulubiony tusz z
brokatem. Mokrą jeszcze pracę posypałam obficie, solą, cukrem i mikrokulkami
różnej wielkości. Potem dodałam CEKINY, PEREŁKI, KRYSZTAŁKI.
Często pojawiają się w moich pracach. Nakładam je dwuetapowo. Przed i po
"chlapaniu". Proces chlapania jest zawsze kilku etapowy.
TEKTURKI - w tej kompozycji
grają główną i w zasadzie jedyną role, gdyż nie wykorzystałam tu właściwie
innych papierów. Skromne dodatki to filcowy motyl i papierowy napis "mała
księżniczka". Przy okazji chciałam wam zwrócić uwagę na mały szczegół.
Zauważcie, że "zamek" powstał z tzw odpadów. Do tej pracy
wykorzystałam jedynie ramkę z kolekcji
Królowa Śniegu ...
z tzw reszty ułożyłam kompozycję
imitującą fragment zamku W wieży umieściłam klatkę z ptakami, których śpiew
niesie wiatr w postaci nut. Nasze ZDJĘCIE znalazło się poniżej jakby w
oknie komnaty. Tak to mniej więcej na tym etapie wyglądało ...
i tu stanęłam też przed nie lada
dylematem. Zostawić czy pozwolić sobie jeszcze na odrobinę szaleństwa. Bardzo
mi zależało by zachować strukturę budynku, ale i pokazać tzw "odpad".
Zaryzykowałam i myślę, że ostatecznie udało mi się i jedno i drugie. Tekturki
zostały potraktowane pastą strukturalną i posypane mikrokulkami by nieco
"zlały" się z mediowym tłem. Pod spód wepchnęłam odrobinki gazy mające
imitować pajęczyny. Małe odniesienie do bajki o śpiącej królewnie ;) Na
kolejnych zdjęciach możecie zobaczyć detale ...
Praca gotowa - podoba się wam?
Pozdrawiam
...........
Niesamowita praca! Świetnie inspirujesz i cieszę się, że pokazujesz tajniki powstawania Twoich kompozycji! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa - lubię się dzielić z innymi swoja pasją :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i przydatny kursik. Spożywczych przydasi jeszcze nie używałam,ale teraz na pewno spróbuje :)
OdpowiedzUsuńpolecam - to naprawdę fajna alternatywa dla mikrokulek - a efwkt niemal identyczny ;)
UsuńPraca jest rewelacyjna. Dziękuję za pokazanie krok po kroku jak robisz scrapa. Dla mnie nadal jest to trudna sztuka.
OdpowiedzUsuńto wbrew pozorom nie takie trudne ;) kilka podstawowych zasad i jak ja to mówię "przypadek kontrolowany" ...
UsuńTo jest po prostu niesamowicie przemyślana praca! Dodaję do ulubionych i kiedyś jeszcze raz podpatrzę ;) Zazdroszczę,że mogłaś wyżyć się twórczo,dla mnie takie prace to wciąż czarna magia,ale coraz częściej myślę by w końcu spróbować :)
OdpowiedzUsuńKasia warto - to naprawdę fajna zabawa :)nikt nas przecież z tego nie rozlicza jesteśmy tylko my i nasza pasja ...
Usuńwow, wow i jeszcze raz wow :D podziwiam
OdpowiedzUsuńdzięki Magda :))))
OdpowiedzUsuń