Dzień dobry!
Ponieważ jestem nowy, spieszę się przedstawić. Mam na imię
Bartek i prywatnie jestem mężem Ani. W Manunie zajmuję się zadaniami
specjalnymi. Specjalnymi – jak to? Na
studiach (nie ukrywam) byłem dobry z rysunku technicznego. Ta umiejętność bardzo
przydaje się w rysowaniu pudełek, modeli 3D itp. Ale co zrobić, gdy przychodzi
zlecenie na metrowej długości replikę ciężarówki do spektaklu operowego? Tutaj pojawiam się ja! Tadam!
Ale może wszystko po kolei.
Początki zawsze są trudne, niemniej teraz gdy oglądam swoje
postępy w projektowaniu, śmiało mogę powiedzieć, że jest dobrze. Dlatego w
najbliższym czasie, chciałbym przedstawić wam kilka moich prac. Mimo, że nie są
one typowo scrapbookingowe, mam nadzieję, że spodobają się Wam. Liczę również na
to, że sprowokują was do innego spojrzenia na możliwości Manuny. A może ktoś z
Was ma niezrealizowane pomysły, chętnie pomożemy!
Ok! wystarczy już tego słowotoku. Czas na początki
początków. Jednym z pierwszych pudełek jakie zrobiłem było pudełko na dokumenty
(karty, dowód, prawo jazdy itp.) połączone z portfelem. Ponieważ nie mam nawyku
noszenia portfela, pomyślałem o pudełku, który go zastąpi.
Ale nie mogło to być takie zwykłe pudełko. Moje musiało być wykonane ze sklejki i inne niż wszystkie (może
wyjątkowe, a może UNIKATOWE…). Tutaj z pomocą przyszedł system cięcia sklejki,
umożliwiający jej zginanie! Wspaniałe rozwiązanie użyliśmy później w Manunowym
torcie
czy
Fortepianie 3D.
Tak powstało pierwsze
pudełko, które dla ochrony wybejcowałem na kolor dębu, a później wylakierowałem.
Byliśmy (pudełko i ja) nierozłączni, co zaowocowało
zachwytem znajomych dla prostoty formy, a także funkcjonalności. Przez przypadek
okazało się że pudełko z powodzeniem może spełniać funkcję papierośnicy (taką
nazwę też zostawiliśmy). I tak w krótkim czasie na naszym koncie było kilka
wersji papierośnicy z giętką pokrywką.
A wy? Jak wykorzystalibyście takie
pudełko?
Na dzisiaj to wszystko.
Pozdrawiam Was serdecznie.