Po miesiącu przerwy (mała rewolucja w życiu i kolejna przeprowadzka :P) wracam z letnim scrapem. Tak, tak ja wiem, że za oknem śnieg sypie i święta się zbliżają ale ja w tym roku jakoś totalnie nie czuje jeszcze klimatu ...
W pracy wykorzystałam mnóstwo tekturek z Manuny a także tzw odpady bo jak się okazuje i one świetnie sprawdzają się w przypadku prac LO - zresztą nie tylko. Są tu więc moje ulubione pieńki i deski, strzałki oraz alfabet i cyfry, bez którego nie umiem się obejść w takich pracach. Są wąsy a nawet dziecięce stópki.
Baza to papier imitujący "piasek" i mediowe tło + maski do których też mam wyjątkową słabość. Bardzo często sięgam w swoich pracach po folie OWV, która śmiało może zastąpić nam maskę. Jest oczywiście zdjęcie z naszych wakacji ;) i drobne elementy: guziki, koraliki, perełki a nawet rybka :P Ot podsumowanie wakacji w słynnym "Władku" ... no fajnie było. Kolejne wakacje mam nadzieje za rok!
Pozdrawiam.
Niesamowicie dużo się tu dzieje. Jak to na polskiej plaży. Zachwycający scrap
OdpowiedzUsuńPiękna medialna praca,pięknie użyte tekturki..
OdpowiedzUsuńJak to pięknie wygląda! A pieńki boskie 💗
OdpowiedzUsuńWoooow... pełna perfekcja!
OdpowiedzUsuń